Przyleciała do nas od Asi, z pracowni Lalidom. Uszyta jest z lnu, ubrana w gustowną sukienkę z fartuszkiem. Myszka zachwyciła nas delikatnymi, pastelowymi kolorami i niezwykle starannym wykończeniem. Dziecko śmiało może się nią bawić, bez obaw, że coś odpadnie. Helenka od razu nazwała ją Myszką Drapiszką.
Dziękujemy!
o jakie słodkości z tej mychy :))))
OdpowiedzUsuńjak słodka!
OdpowiedzUsuńCudna jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczna myszka!
OdpowiedzUsuńuroczo wygląda ta Wasza myszka!
OdpowiedzUsuńAle cudna myszka! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuń