-->

sobota, 30 sierpnia 2014

Eukaliptusem go!

Dostałam ostatnio do przetestowania spray eukaliptusowy i olej eukaliptusowy, które można zakupić na stronie Eukaliptusowy.pl. Wiecie, że szczególnie interesuje mnie walka z roztoczami, bo nas uczulają skurczybyki. Jednym z zastosowań tych specyfików jest właśnie wypędzenie roztoczy. Spryskałam wszystkie materace w domu i tapicerowane meble, zapach jest silny, ale wietrzeje po kilku godzinach, przez następne kilka dni jest już słabo wyczuwalny, przyjemny i delikatny. Olejku dodaję do prania, działanie ma podobne, piorę w orzechach, więc pomaga pozbyć się zarazków, z którymi orzechy sobie nie radzą. W praniu zapach eukaliptusa nie jest wyczuwalny. Wlałam kilka kropel wprost do bębna. Jestem zadowolona z tych preparatów, szczególnie ze sprayu, wierzę że wygnał wszystkie paskudztwa z mojego domu.






czwartek, 28 sierpnia 2014

Piaskowy Wilk

Nie jest w kolorze piaskowym niestety, a lisio rudym, tak to jest, kiedy ma się do dyspozycji siedem kredek. Ale jest, do siebie podobny, ukochany, przytulany w sam raz do słuchania o przygodach Karusi i Piaskowego Wilka, naszej nowej ulubionej książeczki.




środa, 27 sierpnia 2014

Para królewska

Przypomniałam sobie o kredkach, które kiedyś kupiłam i nie miałam okazji użyć. Dzięki nim powstały dwie malowane laleczki. Malunek został utrwalony, lalki nadają się do prania w niskich temperaturach. Na razie wybierają się na bal i wyznają sobie miłość.






zdjęcie kredek ze strony producenta

środa, 20 sierpnia 2014

Altered photos DIY

Są różne metody ręcznego obrabiania zdjęć. Tutaj przedstawiam tylko drapanie i malowanie na mokro.
Oryginalne zdjęcie wyglądało tak:

Jak widać i ostrość i tło słabe, ogólnie takie zdjęcie do niczego się nie nadaje.

Po przeróbce zdjęcie wygląda tak:


Zdjęcia przerobione tak drastycznie nadają się do wszelakich projektów artystycznych, ale w rodzinnym albumie już miejsca nie znajdą. 

1. Zdjęcie zostało namoczone na 30 sekund w misce z ciepłą wodą.
2. Postarzyłam rogi i brzegi skrobiąc grubym papierem ściernym.
3. Delikatnie, skalpelem zdrapałam emulsję z szyldu, samochodów, okien, krawędzi dachów, zaznaczyłam też warstwy sukienki. Wszystkie ciemne powierzchnie doskonale nadają się do drapania.
4. Następnie namoczyłam zdjęcie na kilka sekund, aby usunąć wiórki emulsji, które po zastygnięciu tworzą nieładne zgrubienia.
5. Woda, kapelusz, buciki samochody i chodnik (czyli jasne elementy) pomalowałam delikatnie farbami Ayeeda. Można spróbować farb akrylowych, plakatówek, czy nawet akwareli, z małą ilością wody.
6. Na koniec dodałam fioletowe krople jako ramkę i gotowe.

Zdjęcie należy pozostawić do swobodnego wyschnięcia, uważając żeby nie przykleiło się do powierzchni, na której leży, łatwo je potem podrzeć.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Altered photos

Zdarza mi się wywołać zdjęcie, które jak się później okazuje nie nadaje się do pokazania ludziom. W tym przypadku na pierwszym planie było roześmiane dziecko biegające przy fontannie, niby ok, ale w tle szyld sklepu monopolowego, zdezelowane auta i odrapane budynki. Wykadrować można, ale przed wywołaniem, więc taka fotka nadaje się tylko do kosza. Zanim wyrzucę postanowiłam się nad nią trochę popastwić i wyszło z tego całkiem niezłe kolorowe zdjęcie. W następnym poście postaram się wyjaśnić, co zrobiłam ze zdjęciem. A samej fotki użyłam do layoutu.








sobota, 2 sierpnia 2014

Motylkowa wymianka

Pierwsza część paczki otrzymanej przeze mnie w ramach wymiany motylkowej w Upominkowym Świecie.Paczuszkę przygotowała Sylwia z bloga Lakieromania.


Dziękuję

W paczce ode mnie znalazły się:



piątek, 1 sierpnia 2014

Nagrody

Prezentuję dwie nagrody z ostatnich konkursów. Pierwsza to dermokosmetyk od fundacji Alabaster. Do niego dołączone jeszcze próbki i poradniki od firmy Bioderma. Są tacy, co wiedzą jak bardzo mnie ta nagroda ucieszyła.




Druga nagroda to uroczy magnesik ze sklepu Zanshin wygrany w konkursie na blogu W Roli Mamy.



Bardzo dziękuję.