Nie jest w kolorze piaskowym niestety, a lisio rudym, tak to jest, kiedy ma się do dyspozycji siedem kredek. Ale jest, do siebie podobny, ukochany, przytulany w sam raz do słuchania o przygodach Karusi i Piaskowego Wilka, naszej nowej ulubionej książeczki.
Witam
Witam wszystkich, którzy szukają u mnie inspiracji, lub tych, którzy sami chcą mnie natchnąć
O mnie
Archiwum bloga
-
►
2015
(
137
)
- ► października ( 11 )
-
►
2014
(
89
)
- ► października ( 7 )
-
►
2013
(
195
)
- ► października ( 7 )
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 28 sierpnia 2014
środa, 27 sierpnia 2014
Para królewska
Przypomniałam sobie o kredkach, które kiedyś kupiłam i nie miałam okazji użyć. Dzięki nim powstały dwie malowane laleczki. Malunek został utrwalony, lalki nadają się do prania w niskich temperaturach. Na razie wybierają się na bal i wyznają sobie miłość.
zdjęcie kredek ze strony producenta
poniedziałek, 11 listopada 2013
Suknia dla Barbie
Zawsze mówiłam, że mojemu dziecku Barbie nie kupię, bo wypacza wizerunek kobiety i takie tam brednie. Wczoraj Helka Barbie dostała od kuzynów w prezencie i odwrotu już nie było. Ale jak tu się bawić Barbie, która ma tylko jeden komplet ubrań? Przebieranie lali stanowi główną atrakcję. Z samego rana zasiadłam do maszyny i powstała serduszkowa sukienka.
poniedziałek, 4 listopada 2013
poniedziałek, 2 września 2013
Przytulanka dla przedszkolaka
Królik powstał nieco przy okazji, bo trzeba było uszyć pościel do przedszkola, leżaczki jakieś niewymiarowe. Skoro już wyjęłam maszynę, wszystko zmontowałam, naciągnęłam, dokręciłam, to trzeba było wykorzystać ten fakt maksymalnie. Z resztek minky uszyłam Królika, który gdyby nie uszy mógłby, być czymkolwiek. Próbowałam podpytać Helę, jaki ma być, miał być duży i ciepły. Królik ma ponad pół metra, jest cieplutki i miły, miał pocieszać Helę podczas pierwszego dnia w przedszkolu, ale został w domu i pociesza mnie. Oczy dobrała mu właścicielka, podobno tak jest ładniej.
środa, 15 maja 2013
Zuzia lalka nieduża
Ta akurat ma na imię Mania, jest słodką łobuziarą. Wspina się na drzewa, urządza bitwy na kije i ani jej w głowie dziewczęce zabawy. Twarz malowana według kursu Joli znanej wszystkim jako Pani Niteczka. Wypełniana jest hypoalergicznym silikonowym wsadem, ubrana w kraciaste pantalony i sukienkę z koronką. Kto poznaje materiał łapka w górę:)Ubranko zdejmowane, można prać ręcznie, samą lalę z resztą też.
Mania niedługo wyjedzie do wielkiego miasta, więcej nie zdradzam.
Mania niedługo wyjedzie do wielkiego miasta, więcej nie zdradzam.
sobota, 29 grudnia 2012
Kołnierzyk z perełkami
Następny wykonany przeze mnie kołnierzyk z bawełny, wyszyty trzema rodzajami perełek. Najpierw został obszyty dookoła tzw ryżem, potem powstały kwiatuszki i listki. Pięknie ozdobi czarną sukienkę,z powodzeniem zastąpi biżuterię.
czwartek, 27 grudnia 2012
Kołnierzyk retro
Ostatnio takie modne, że i ja pokusiłam się o zrobienie sobie takiego dodatku. Kołnierzyk został uszyty z delikatnej bawełny tłoczonej we wzorki, ozdobiony satynową wstążką. Wstążka również służy do wiązania z tyłu.
sobota, 22 grudnia 2012
Różany obrazek DIY
Zrobiłam obrazek z moim ulubionym motywem. Jest wielokrotnie lakierowany, w środku pokryty siateczką spękań. Kilka kroków, dzięki którym możesz samodzielnie ozdobić deseczkę.
1. Potrzebne: deseczka, kawałek sklejki, MDF, deska do krojenia (ale musi być nowa, nieużywana)
2. Miękki pędzel syntetyczny 16
3. Biała farba akrylowa, może być resztka, która zostaje z malowania ścian np. Śnieżynka czy coś podobnego
4. Lakier do spękań dwuskładnikowy, ja używam Pentartu, jest najtańszy i łatwy w użyciu
5. Złota farba akrylowa (ewentualnie lakier do paznokci)
6. Błyszczący lakier do wykończenia, z niego można zrezygnować, powierzchnia będzie miała wyraźniejszą fakturę
7. Gąbka do tapowania, może być kawałek myjaka kuchennego (nowy)
8. Serwetka z ładnym motywem.
9. Papier ścierny 500
10. Papier ścierny 1000
11. Klej do decoupage, lub rozcieńczony w proporcji 1:1 wikol, Magik czy inny tego typu
12. Porporina, patyna albo pokruszone cienie do powiek (mogą się mazać)
Co dalej?
1. Deseczkę wygładzamy papierem ściernym ( przy sklejce czy emdeefie możemy sobie odpuścić)
2. Przecieramy mokrą szmatką, żeby pozbyć się opiłków drewna, czekamy aż wyschnie
3. Tapujemy na biało 2 warstwy (tapowanie to delikatne ciapkanie gąbeczką w celu naniesienia farby)
4. Przecieramy drobnym papierem ściernym dla wyrównania powierzchni. nie musi być doskonale gładka, grunt, żeby farba wyglądała na równo nałożoną
5. Wycięty dokładnie motyw z serwetki przyklejamy do deseczki. Jeżeli serwetka wokół motywu jest biała, nie trzeba tak dokładnie wycinać. Przyklejamy tylko najcieńszą część serwetki odrywając dwie warstwy, delikatnie smarujemy klejem po motywie, żeby klej przesiąknął na deseczkę. Smarowanie klejem osobno, tak jak się robiło wycinanki w podstawówce podrze serwetkę.
6. Czekamy aż wyschnie. Brzegi deseczki malujemy na złoto.
7. Malujemy całą powierzchnie lakierem do spękań nr 1, czekamy aż wyschnie. Należy trzymać się ściśle podanego na instrukcji czasu wysychania, przy braku takowej po godzinie sprawdzamy palcem. Może się lekko kleić, ale nie moz być mokry.
8. Delikatnie nakładamy lakier nr 2. Powinien zacząć pękać w ciągu kilkunastu minut.
9. czekamy długo, najlepiej zostawić na noc.
10.W SUCHY lakier wcieramy porporinę, ma zostać w pęknięciach, delikatnie zabarwić lakier, ale nie może zamazać obrazka.
11. Na koniec lakierujemy błyszczącym lakierem min. 4 razy.
niedziela, 16 grudnia 2012
Ruda
Wczoraj powstała ruda panna w marynarskim ubranku a właściwie stroju kąpielowym z początku ubiegłego wieku.
rudy ojciec
ruda matka
rudy sąsiad i sąsiadka
ruda matka
rudy sąsiad i sąsiadka
Pomysł i wykonanie zaczerpnięte z książki Radosne Dekoracje.
sobota, 1 grudnia 2012
Panna z włóczki
Pomysł i wykonanie zaczerpnięte z książki Radosne Dekoracje.
piątek, 30 listopada 2012
Cukierkowy konik
Moje dziecię zażądało konika. Jedno kryterium dodało: ma być ryżowy. Trudno zrobić konika z ryżu, więc idąc na łatwiznę uznałam, że chodzi o różowy. Tak więc powstał konik różowo zielony z nóżkami obszytymi koronką. Grzywa została zrobiona z szarej wełny.
czwartek, 29 listopada 2012
Nowe źródło inspiracji
Nabyłam drogą kupna książkę, na którą polowałam już od dłuższego czasu. Miała być prezentem mikołajkowym, ale przywędrowała do mnie wcześniej. Książeczka zawiera ponad 50 projektów wraz z szablonami i szczegółowymi opisami wykonania.
Jeszcze kolka przykładowych stron, nie wiem jak się to ma do ochrony praw autorskich.
Jeszcze kolka przykładowych stron, nie wiem jak się to ma do ochrony praw autorskich.
niedziela, 18 listopada 2012
Bielenie drewna
Są różne sposoby na bielenie drewna, warto spróbować kilku, żeby znaleźć najwygodniejszą.
Żeby uzyskać taki efekt, jak na tym chlebaczku, należy wykonać kilka kroków.
1. Jeżeli przedmiot jest nowy z surowego drewna, mamy ułatwione zadanie, wystarczy tylko przetrzeć papierem ściernym, żeby wyrównać powierzchnię. Najpierw papier 500, potem 800 dla wygładzenia.
2. Kolejnym krokiem będzie usunięcie drobinek drewna. Należy przetrzeć przedmiot mokrą szmatką i pozostawić do wyschnięcia.
3. Rzeczy z odzysku należy oskrobać z lakieru, grubym papierem ściernym, kolejne warstwy już drobniejszym. Kilka razy dałam się nabrać i położyłam farbę bezpośrednio na stary lakier. Po kilku tygodniach wychodzą żółte plamy. Trzeba się pomęczyć.
4. Nakładamy delikatnie kolor, jaki ma prześwitywać przez wierzchnią warstwę farby. Czekamy aż wyschnie.
5. W miejscach, gdzie chcemy, żeby farba się złuszczyła, pocieramy świeczką i delikatnie strzepujemy drobinki.
6. Następnie wilgotną gąbeczką do naczyń nabieramy farbę i przecieramy szybkimi ruchami w kierunku równoległym do słojów. Należy pamiętać o tym, żeby farby nie było za dużo.
7. Można powtórzyć nakładanie wierzchniej warstwy, jeżeli kolor ze spodu za bardzo prześwituje.
8. Jeżeli przedmiot będzie miał częsty kontakt z wodą, należy go zabezpieczyć matowym lakierem akrylowym, może być taki do podłóg. Jeśli nie planujemy myć go zbyt intensywnie, lepiej podarować sobie lakierowanie.
Tak pudełeczko wyglądało przed zdobieniem.
napis zrobiłam farbą akrylową z odrobina opóźniacza.
Żeby uzyskać taki efekt, jak na tym chlebaczku, należy wykonać kilka kroków.
1. Jeżeli przedmiot jest nowy z surowego drewna, mamy ułatwione zadanie, wystarczy tylko przetrzeć papierem ściernym, żeby wyrównać powierzchnię. Najpierw papier 500, potem 800 dla wygładzenia.
2. Kolejnym krokiem będzie usunięcie drobinek drewna. Należy przetrzeć przedmiot mokrą szmatką i pozostawić do wyschnięcia.
3. Rzeczy z odzysku należy oskrobać z lakieru, grubym papierem ściernym, kolejne warstwy już drobniejszym. Kilka razy dałam się nabrać i położyłam farbę bezpośrednio na stary lakier. Po kilku tygodniach wychodzą żółte plamy. Trzeba się pomęczyć.
4. Nakładamy delikatnie kolor, jaki ma prześwitywać przez wierzchnią warstwę farby. Czekamy aż wyschnie.
5. W miejscach, gdzie chcemy, żeby farba się złuszczyła, pocieramy świeczką i delikatnie strzepujemy drobinki.
6. Następnie wilgotną gąbeczką do naczyń nabieramy farbę i przecieramy szybkimi ruchami w kierunku równoległym do słojów. Należy pamiętać o tym, żeby farby nie było za dużo.
7. Można powtórzyć nakładanie wierzchniej warstwy, jeżeli kolor ze spodu za bardzo prześwituje.
8. Jeżeli przedmiot będzie miał częsty kontakt z wodą, należy go zabezpieczyć matowym lakierem akrylowym, może być taki do podłóg. Jeśli nie planujemy myć go zbyt intensywnie, lepiej podarować sobie lakierowanie.
Tak pudełeczko wyglądało przed zdobieniem.
napis zrobiłam farbą akrylową z odrobina opóźniacza.
Christmas Trees
Wypatrzyłam w necie choineczki wciśnięte w malutkie doniczki. Tak mi się spodobały, ze uszyłam trzy dla siebie, w różnych kolorach. Zdobione są wstążkami, rafią guzikami i koraliczkami, a wyrastają w glinianych mini doniczkach zdobionych techniką decoupage.
piątek, 16 listopada 2012
Prosto z Londynu
Namęczyłam się z tymi kapeluszami... Mam nadzieję, ze nie są dalekie od oryginału. Króliczki i ślimaczki w londyńskich kapeluszach. Czapki są z grubej bawełny podbitej fizeliną, malowane farbą akrylową. Spodenki z miękkiego dżinsu, sweterki z polaru. Na pupach mają metki z adresem.
sobota, 10 listopada 2012
Memo board
Od kilku dni chodził z mną pomysł wykonania tablicy, na której mogłabym wieszać rysunki, zdjęcia, przepisy, notatki i różnego rodzaju przypominajki. Z kawałka tektury, starego koca i materiału stworzyłam tablicę wykonaną w stonowanych, brązowo czekoladowych kolorkach. Kiedy wreszcie uda mi się doprosić o wbicie gwoździka, zawiśnie w kuchni nad moim stanowiskiem do pracy.
Ślimaczki
Zostałam poproszona o uszycie kilku rzeczy. Na potrzeby zamówienia powstały serduszkowe bliźniaki. Budki mają czerwone w białe serca, całą resztę z białej bawełny, a w środku silikonowy puch.
Kurka
Kiedyś z rozpędu na FB polubiłam stronkę Anny Muchy, i co jakiś czas
dostaję fotki z jej kolekcji. Ostatnio wypatrzyłam kurkę, która może być
zarówno przytulanką jak i mięciutką podusią. Pozazdrościłam od razu i
stworzyłam swoją kurkę. Co prawda Minky jest na razie materiałem dla
mnie niedostępnym, i trzeba było zadowolić się zwykłym polarkiem, ale
kurka i tak wyszła niczego sobie. Jest tłuściutka, puchata i słusznych
rozmiarów, z ekologicznej hodowli.
No cóż, teraz zauważyłam, że jeden element nie jest zgodny z kurzą anatomią, pomijając kolory. Następne kurczaki już będą poprawione.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)