-->

piątek, 7 czerwca 2013

Glimmer Mist DIY

Zaczęło się od tego, że kupiłam trzy glimmer misty 13 Arts. Prysnęłam dwa razy i atomizer przestał działać. Przekopałam fora, wszelkie poradniki skrapowniki, szkoda nowej mgiełki. Naprawić się nie da, trzeba przelać. W internetowych sklepach są atomizery, ale szkoda mi płacić za wysyłkę atomizera za 3 złote.


Przeszukałam wszystkie drogerie, nie ma gdzie kupić atomizera. W końcu w jednej z aptek znalazłam spirytus salicylowy w atomizerze. Kupiłam kilka z zamiarem przelania. Spirytus do słoika, mgiełka do buteleczki. Spirytus wygląda tak:


Przy okazji poszukiwań natknęłam się na kilka stron, gdzie napisane było jak samemu zrobić mgiełkę, wszędzie trzeba jednak było mieć farbę metaliczną, nie posiadam. Tak wpadłam na własny przepis skomponowania mgiełki:

Do buteleczki nalewam ciepłej wody, kilka kropel kleju do dekupażu, ja mam taki:


Klej scali wszystko i brokat nie będzie się osypywał. Do tego dwie łyżeczki porporiny, ja mam miedzianą. Dla niezorientowanych to jest taki metaliczny proszek do wcierania w spękania.


Mieszamy delikatnie i gotowe. Na karteczkach z lewej oryginalny mist, po prawej mgiełka z porporiny









3 komentarze :

  1. Odwiedzanie blogów znacznie poszerza moja wiedzę.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile to sie człowiek dowiaduje,z takich blogow,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś po prostu genialna:) Uwielbiam eksperymenty i ludzi, którzy się nimi dzielą:)

    OdpowiedzUsuń