Takie piękne aniołki były nagrodą pocieszenia w rozdaniu u Oliwii. Zwróćcie uwagę na ilość detali i staranne wykonanie. Piękne. Dziękuję!
A czy zdarzyło wam się wygrać blogowe candy i nie otrzymać nagrody? Ja miałam kilka takich sytuacji, właścicielki blogów tajemniczo milczą od roku już niektóre...
Aniołki Oliwki można poznać od razu- są przepiękne:-) A o nieuczciwych organizatorach Candy słyszałam, na szczęście jedno Candy, które wygrałam zostało zrealizowane;-) Może warto się przypomnieć?
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńJa jakoś zawsze dostawałam nagrodę. Nie rozumiem, po co ludzie robią konkurs, jak nie mogą wysłać nagrody...
przepiekne :) gratuluje
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej, aniołeczki cudne :)
OdpowiedzUsuńMiałam taką sytuację i delikatnie się upomniałam.
Pozdrawiam ☼
Też się upomniałam, ale odzewu brak...
UsuńWidze, ze masz szczescie w konkursach, wiec zapraszamy na candy u nas. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://tendom.blogspot.co.uk/2013/12/tendomowe-candy-wiankowe-z-maja-w.html?showComment=1387061550131
Śliczne aniołki i mają bardzo sympatyczne minki. Co do nagrody to miałam podobną sytuację tyle, że nie zostawiłam tej sprawy ot, tak. Więcej akurat napisałam w jednym z moich postów na blogu, pt. "Nieuczciwość w internecie".Także uważam, że należy się upominać a jeśli to nie pomoże nagłaśniać sprawę, aby taka osoba nie oszukiwała innych.
OdpowiedzUsuńAniołki cudne są, takie wypracowane, zadbane. Nie wygrywam, więc rozczarowań nie przeżyłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle śliczne :)
OdpowiedzUsuńMi się zdarzyło, że ktoś ogłosił konkurs i nawet wyników nie było :)